FAFERNESKI – DAWNA NOWOROCZNA GRA – Z pytaniem: PARKA CZY LISZKA rozbawiała kiedyś wszystkich!

W tą grę kiedyś dawno temu zawsze w pierwszy dzień Nowego Roku bawiły się dzieci, na czym polegała ta gra? Zaraz opowiem, oj była to gra bardzo zabawna, do dziś taka jest, bo ja już zdążyłam przy niej się naśmiać….

 

 

 

 

Dziś 1 go stycznia, gdy składałam swojej 93 letniej babci życzenia Noworoczne w jej pokoju, ona powiedziała do mnie, chodź poczęstuję Cię moją FAFERNESKĄ… i od tego się zaczęło, nie miałam pojęcia, że FAFERNESKI – to była kiedyś popularna gra noworoczna, w regionie Gołdapskim każda mama, zawsze na Nowy Rok, piekła specjalne kulki, coś w rodzaju ciastek, rozrabiając ciasto najpierw na placek, później zwijając go w ruloniki, obcinała z nich małe kawałki i piekła krótko to w piecu, aby pierwszego dnia Nowego Roku dzieciaki mogły się bawić w FAFERNESKI.

 

Na czym polegała ta gra:

 

Każde dziecko, choć i dorosły, gdy w to grał, dostawał swoją miseczkę z kuleczkami, dziś w naszym wypadku były to dropsy :-) historia o tej zabawie wyszła przypadkowo… przy częstowaniu mnie przez babcię, dropsami. :-)

 

 

 

Pierwsza osoba potajemnie wkładała do ręki liczbę parzystą (tzw. parkę) lub nieparzystą (tzw. liszkę) kuleczek z ciasta, i chowając to w dłoni zadawała pytanie: Parka czy Liszka.

 

 

Osoba druga, której zadano to pytanie, wybierała jedną z dwóch tych możliwości. Jeśli zgadła, to zabierała sobie te kulkowe ciastka, a jeśli nie zgadła, musiała oddać jedno swoje, tak aby jej odpowiedzieć się zgadzała. 

Czyli: Jeśli ktoś miał 2 kuleczki, a ta druga osoba powiedziała liszka ( czyli nieparzysta) musiała dołożyć do tego tak, aby wyszła liczba kulek nieparzysta – (nie sparowana). W zależności czy przegrała.

Można było oczywiście brać w dłoń więcej kulek niż dwie czy jedna, ale to było ryzyko utraty przy przegranej wtedy, większej ilości kulek, kto zdobył najwięcej kulek ten wygrywał. Dzieci tymi kulkami się często po zabawie rzucały, były one dość twarde, można było też je później zjeść, pamiętajmy, że wtedy nie było słodyczy, cukierków, nie było prądu, gier internetowych a nawet światła, oświetlało się pomieszczenia lampami naftowymi albo świecami. To była tradycja, świetna zabawa w tam tym czasie, praktykowana w rodzinie mojej 93 letniej obecnie babci.

W Nowym Roku odwiedzało się innych zawsze z workiem Fafernesek, nazwa ta pochodzi z Niemiec. :-) Ja przez tą historie z babcią, dziś już grałam w to ze wszystkimi członkami swojej rodziny, można w zasadzie grać wszystkim, Faferneska to również może być drops czy cukierek, to ponowoczesnemu ;-)

 

Miłej Zabawy i Szczęśliwego Nowego Roku!

 

 

 

 

 

Skocz do artykułów z serii:  ROZRYWKA

 

Jeśli chcesz zrobić mi przyjemność, lub być informowany na bieżąco o nowych wpisach pojawiających się na blogu, zachęcam do polubienia mojego Fanpage, który znajduje się pod linkiem: https://www.facebook.com/pages/Blog-Miny-Wetp-Myśl-i-nawet-pisz

 

 

 

Masz sprawę pisz, pytaj, chętnie odpowiem, możesz to zrobić tu, w komentarzu pod artykułem, nie martw się jeśli go od razu nie widać, zatwierdzam go każdorazowo, przez dużą ilość spamu, jaki wpada mi na blog. Albo napisz do mnie w prywatnej wiadomości na kontakt:

 

minawetp@wp.pl