Home / ROZRYWKA / CIEKAWOSTKI / JAK NAPRAWDĘ DZIAŁA HIPNOZA? CZY JEST POŻYTECZNA A CZEGO SIĘ WYSTRZEGAĆ?

JAK NAPRAWDĘ DZIAŁA HIPNOZA? CZY JEST POŻYTECZNA A CZEGO SIĘ WYSTRZEGAĆ?

20150809_092536

Kilka tygodni temu zauważyłam na kimś kogo znam dobrze, działanie hipnozy, to nie była hipnoza bezpośrednia tylko udzielająca się przy oglądaniu, a w zasadzie już po. Doświadczyła ta osoba, czegoś dziwnego, a zarazem była w tym tak mocno zakręcona, że i mi się udzieliło. Szczegółów teraz nie zdradzę, ale gdy przestudiowałam dziedzinę hipnozy stwierdziłam, że właściwie to właśnie ją spotkało, zupełnie zresztą przypadkowo. Tak naprawdę hipnoza dotyka wielu nastolatków a nawet dzieci, gdy wpatrzeni w ekrany komputerów, tabletów, oglądają swoich bohaterów youtuberów.

Potrafi w nich wtedy wytworzyć się niezrozumiała dla nas rodziców agresja, euforia i różne takie tam przez wiele godzin. Tak, trzeba jasno powiedzieć, że hipnoza potrafi czasem całkowicie zmienić nasze, nie tylko zachowanie, ale i myślenie.

Ale jak się okazuje jest to doskonały środek terapeutyczny, leczący ludzi z różnych złych stanów, ale też hipnoza może być, i często jest, wykorzystywana do złych celów, np. sekt, które w ten sposób potrafią podporządkować sobie ludzi, nawet z silnymi charakterami, na których by się wydawało, nikt nie ma wpływu, a jednak to się dzieje, dlaczego?

 

Jak wynika z badań przeprowadzonych w tym temacie, może ona trwać u takiego człowieka średnio przez dwa lata, choć zdażają się przypadki, że nawet wiele lat te zmiany pozostają w głowie.

Gdy więc przestudiowałam wiadomości o hipnozie, w której wiadomo było, że dotyczy ona nie tylko leczenia ciała, ale i wszystkiego co się w nim znajduje, doszłam do wniosku, że sama chętnie poddałabym się dobrej, wykonanej przez specjalistę hipnozie.

Ale uwaga! Specjalistę, dobrego, a nie kogoś, kto próbuje się tym bawić!

Taka niewyszkolona osoba, może wyrządzić wiele złego niż dobrego i na to należy zwracać szczególną uwagę, a dobrych hipnotyzerów jest naprawdę niewielu.

 

Hipnoza, jeszcze raz podkreślę jest często wykorzystywana przez sekty, ale gdy wykorzystuje ją człowiek, który chce nam pomóc i zna się na tym doskonale, jest to nieinwazyjny lek na wszystko, co nam dokucza i nie daje żyć spokojnie.

 

Z ciekawostek…

Tylko 2 % ludzi nie da się zahipnotyzować, reszta wpada w to bezreszty, no chyba że wyjdzie z pomieszczenia w którym odbywa się taka hipnoza. Odpowiednie osoby znające się na tym, potrafią nie tylko wyleczyć z różnych chorób, ale także całkowicie zmienić tryb i życie takiego człowieka. Cała siła tkwi więc w umyśle, w naszej głowie, często mówimy o samowyzdrowieniu, o siłach Boga i pewnie coś w tym jest, bo ja akurat jestem wierzącą osobą i nie będę tu wymyślać, że absolutnie Bóg nie ma z tym nic wspólnego, po części pewnie i ma, ale wiele naprawdę zależy od naszej głowy i tego co w niej jest przyblokowane i co wywołuje w nas strach i ból.

Co ciekawe, to nie są puste słowa, jak dowodzą badania, za pomocą hipnozy można wyleczyć nerwicę, migreny, zaburzenia snu, różne lęki, wrzody żołądka, nadciśnienie, arytmię, uzależnienie od papierosów i alkoholu, hipnoza jest także pomocna w nauce, zwiększa zdolność koncentracji, motywuje, uaktywnia różne zdolności, leniwych można zmotywować do pracy, nieśmiałym dodać pewności siebie, więc ogólnie rzecz biorąc, jak na moje oko, to jest to fajna sprawa, tylko jak znaleźć takiego dobrego hipnotyzera. Najlepszy zmarł, był nim Cherls Tebbetts- który ponoć miał swoje genialne metody.

W Polsce były organizowane szkolenia przez Roya Hinter’a- specjalistę od Terapii części.

Orientacyjnie 2 dni z takim człowiekiem szkoleniowych, to wydatek 1290 zł i ludzie za to płacą… Szalone i nieprawdopodobne.

Niektórzy nawet hipnozę nazywają medycyną alternatywną.

Dobry hipnotyzer potrafi w przeciągu 3 godzin zmienić nawet orientację seksualną w człowieku… cóż bzdury? Nie wiem, ale wiem, że hipnoza ma wielką siłę, nieumiejetne zastosowanie hipnozy przez nieodpowiednią osobę może zaszkodzić doprowadzając do rozchwiania emocjonalnego takiego pacjęta, dlatego rada! Uważajmy na hipnotyzerów, jest ich w naszym świecie coraz więcej.

A jeśli chodzi o sprawy sercowe, to już dla zakochanych nieszczęśliwie – tu nie ma co się czarować,  hipnozer nie pomoże, dlaczego? Miłość należy samemu przeżyć świadomie, przeanalizować ją z każdej strony. Należy w takich przypadkach samemu wyciągnąć wnioski na przyszłość,  to jedyny sposób bezpieczny i dobry. Ale nieszczęśliwą miłość można leczyć u psychologa, tylko mało osób się na to decyduje.

 

I po krótce co to jest hipnoza, choć już wiele tu zostało pokazane. Hipnoza to stan szczególnej, dużej koncentracji, ograniczone postrzeganie innych bodźców niż te, które działają podczas hipnozy. Trwanie w hipnozie nie przypomina snu ani jawy, to stan szczególny, w którym hipnoterapeuta wprowadza w ludzką podświadomość różne wskazówki, zalecenia a także obrazy i pozytywne doświadczenia, ale przed tym poznaje wewnętrzne strachy.

 

Dla ciekawskich, ze słowniczka:

 

Indukcja hipotyczna –

 

 

Idemotoryczne sygnały-

Technika regresyjna – łączone są często z innymi technikami.

 

Proces hipnozy –

 

 Skocz do artykułów z serii: POLECANE

 

8 komentarzy

  1. Jasne, że działa! Chociaż sam miałem do tego wątpliwości. Niestety, uzależnienie od alkoholu zmusiło mnie to wypróbowania każdej z możliwych metod. Po przebywaniu w ośrodku, znalazłem się w kolejnym, Psychologgia w warszawie, właśnie na hipnoterapii. Było to świetne posunięcie i wspaniale wspominam ten ciężki okres. Teraz juz jestem wolny

  2. Od dawna chodzę (ostatnio zaprzestałam) na terapię psychologiczną i podczas jednej sesji – zupełnie znienacka i bez wcześniejszego omawiania psycholog kazała mi się odprężyć… i krok po kroku mnie zahipnotyzowała.

    Dotarłam do piątego roku życia, gdzie byłam zamknięta w szklanej kuli trzymając w rękach złotą kulę. W zasadzie niemal klęczałam… oj mnóstwo rzeczy tam było.

    Po odpowiedniej interpretacji psycholog odkryłyśmy pewne zaszłości, które starałam się wyjaśnić z rodziną (dość opornie) bo po dziś dzień nie poznałam prawdy.

  3. a ja kiedyś poddałam się hipnozie – nawet kilka razy :-)

    problem jest wtedy, kiedy odkryje się rzeczy, których wcale nie chciało się wiedzieć…

  4. Ja bym się chyba bała tak komuś powierzyć siebie…

    • Wiesz Karolino, po Twoim komentarzu przez moment się zastanawiałam, ale tak poddałabym się bez wątpienia tylko najlepszemu, odpowiedniemu w tej dziedzinie specjaliście. ?. :-) Bardzo ciekawy go temat, pozdrawiam

  5. Kiedyś myślałam żeby poddać się hipnozie, bowiem chciałabym się dowiedzieć, kim byłam w poprzednim wcieleniu. Może kiedyś się odważę ;)

Leave a Reply

Your email address will not be published.