Godzina 3.30 Leżę obok i przyglądam się mu, dopiero zasnął.
Jego oddech jest taki spokojny, taki delikatny jakby grała w nim muzyka, cichutko, ale rytmicznie.
Leżę i patrzę na jego dłonie. Cudne dłonie, które tak wiele potrafią.
Są takie gładkie i ciepłe, jakby chciały otulić i ogrzać.
Kieruję wzrok na jego usta próbując wyobrazić sobie jak mówi do mnie, jak otwierają się i zamykają, a jego dolna warga przyciąga moje… pragnąc pocałunku.
Patrzę na jego ostudzone ciało, jest taki piękny!… Taki męski!
Aż chciałoby się go dotknąć, obudzić i wtulić tak mocno, aby połączyć silnie i trwale.
Namalowałabym na nim tylko same złote wzory, by mogły przedstawić właściwie jego duszę.
Leżę obok i patrzę na wilgotną pościel od ciepła i pary unoszącej się nad nim.
Jest taki spokojny… odpoczywa… Choć w jego ciele ciągle drży wulkan niepokoju.
Budzi się. Stoję obok próbując dotknąć jego dłoni, lecz przelewa mi się przez palce.
Idę za nim, by czuć unoszący się w powietrzu jego zapach.
Połykam go… , aby przytrzymać w środku… choć na chwilę.
Siada przy stole. Widzę jak czyta gazetę a jego myśli zatrzymują się w jednym punkcie.
Dotyka mnie, czuje to… Chcę go przytulić i powiedzieć mu, że go kocham…
Mina Wetp/ marzec 2012r.
Utwór ten, jest recytowany przeze mnie, do odsłuchania na mp3, jeśli ktoś chce posłuchać.
https://www.dropbox.com/s/wpe2rd0nvh4n9vg/Dotkn%C4%85%C4%87%20niemo%C5%BCliwego%20ZGR.mp3?dl=0
Ależ Ty go kochasz dziewczyno. Wart jest chociaż ?
Niespotykana forma, doskonałe ..
Bardzo to eteryczne i zmysłowe, delikatne. Tak płynnie przechodzisz od konkretu do uczuć i na odwrót, a w wersji audio dodatkowo Twój piękny głos i modulacja nadają tekstowi specyficzną aurę. Tak się zastanawiam, czy nie słyszałem Cię kiedyś w radio albo jako lektorkę audiobooka…
Buster… alez Ty mi tu teraz nasłodziłeś, dzieki… :-) Uwielbiam czytać swoje twory moze dlatego…. dziekuję :-)
W tym momencie jestem w stanie wyksztusić jedno bardzo krótkie zdanie. To jest bardzo piękne. To jest tak cudowne w czytaniu, nie mówiąc już o słuchaniu, że dech w piersi zapiera. Nie ukrywam swoich płynących łez po policzku. Zapytasz. Czy aż tak się wzruszyłeś? Tak … aż tak! Innym razem .. oczywiście jeżeli będziesz chciała tego wysłuchać opiszę Ci naszą miłość. Na pewno zwróciłaś uwagę jakiego używam czasu. Dzień 11 sierpnia 2014r. jest ostatnim dniem mojego pięknego, mało – przepięknego życia. Przepięknej miłości dwojga ludzi. Słuchając, jak recytujesz utwór, staram się wyobrazić jaką jesteś kobietą. Maluję Cię swoją wyobraźnią i czuciem serca. Zapewniam Cię, obraz który powstaje w mojej wyobraźni jest ciepły, czuły i bardzo piękny. Ale o tym, oczywiście jeżeli chcesz, możemy porozmawiać, tylko w nieco inny sposób. To jest mój świat, moja wielka miłość i niewyobrażalna tęsknota za tym co się skończyło. Pozdrawiam
Boże Ted przerażasz mnie…. teraz zastanawiam się czy dobrze zrobiłam polecając Ci ten link, ten wiersz… Czy wszystko w porządku? Nie śmiem pytać, ale trochę się domyślam, czy ta miłość, Twoja kobieta zmarła? … przepraszam jeśli uraziłam, zasmuciłam… pozdrawiam
I jeszcze jedno Ted…, jeśli zgadłam… to proszę nie smuć się… dam Ci jeszcze coś… pomyśl że to od niej list….Dodatkowy Wasz jeszcze jeden dzień w prezencie https://minawetp.pl/wszystkie-artykuly/dodatkowy-dzien-w-prezencie-spozniona-walentynka-list-z-nieba-dla-mojego-kochania/
Bardzo to jest piękne, co ukazują słowa zawarte w tym tekście…
Dziękuję za gratulecje i pozdrawiam ciepło :)
Basiu gratulacje Ci się należały a ja również pozdrawiam ciepło i dziękuję…
coś pięknego…
:-) Miło mi Weroniko
Piękne Mina…
Dziękuję Merlin…
A erotyk… no cóż, już kiedyś Ci mówiłem o tym że głos masz boski, ja mogę Cię słuchać bez końca
Dziękuję Leo więc nagram na pewno więcej takich wierszy i opowiadań, specjalnie dla Ciebie :-)