Pierwszych kilka dni… tego nie da się opisać tak w trzech zdaniach, jesteśmy tutaj raptem kilka dni a tyle się wydarzyło jakbyśmy tu byli już miesiąc. tyle ludzi, tyle smaków, miejsc… i wrażeń. Ciągle jakieś niespodzianki, ale ogólnie jest niesamowicie ...
Read More »
Nazwałam to również spóźnioną Walentynką, bo wiersz ten powstał przypadkowo, pod wpływem bardzo smutnego zdarzenia, śmierci kogoś, kogo znałam. Moja koleżanka Kasia zmarła właśnie w ten dzień, Dzień Zakochanych, nie spędziła już tego dnia ze swoim mężczyzną. Słuchając tego dnia ...
Read More »
Odkąd na urodziny dostałam Nikona D 5100, strasznie podniecają mnie degustacje pikselowe, najlepsze wtedy, aby się dobrze nimi najeść! Patrząc na te wyraźne obrazy nie sposób nie czuć zapachu i smaku. Wypasione domowe kolacyjki, obiadki, śniadania, :-) mogą natchnąć ...
Read More »
