Napisałam ten wiersz dość dawno, pod wpływem zdziwienia, zachowaniem pewnej osoby. Wydawać by się mogło, że dojrzałej. Zrezygnowała ona w dziwny sposób z mojej przyjaźni, tylko dlatego, że nie miałam wystarczająco dużo czasu dla niej…
Jak brzmiał ten tekst, co przekazywał, o czym mówił? Sami przeczytajcie… albo posłuchajcie…
Najważniejsze!
Wiersz ten dedykuję wszystkim tym, którzy z jakiegoś powodu stracili nadzieję.
Niech da im to siłę, by iść do przodu, nie cofać się, nie rezygnować pochopnie,
nie tracić bliskich i przyjaciół, bo i tak najlepiej jest nam zawsze w grupie!
Plik audio do odsłuchania wiersza w moim wykonaniu-
tu odesłanie do niego
link do mojego dysku na chmurze
(proszę kliknąć na wyraz „chmurze” wtedy przekieruje do mp3 do odsłuchania wiersza w moim wykonaniu dźwiękowo)
„DLA NADZIEI”
Uciekasz fali która przygniata
Uciekasz bojąc się cierpienia
Bronisz się tak aby nie płakać
Urywasz splot niezrozumienia…
Dotykasz ludzi którzy się śmieją
Radosne twarze cię przerażają
Chcesz wierzyć im ale odsuwasz
Spójrz! Gaśnie światło
bo przestajesz pragnąć…
Drepczesz po słowach
Gnieciesz ustami uczucie
Złość rośnie w tobie
Wyrywa serce ukradkiem
Już nie chcesz wierzyć
Wolisz odwrócić głowę
Stój! Nie wchodź w myśli
które grzmią złością!
Spróbuj zrozumieć nie mnie ale siebie
Przytrzymaj pamięć
nie puszczaj jej nad przepaścią
Przyjrzyj się dobrze lecz już nie złości
Nie pragnij przez nią zniszczyć nadziei!
Mina Wetp / kwiecień 2013
Skocz do wszystkich artykułów z kategorii: Twórczość i pasje
Jeśli chcesz zrobić mi przyjemność, lub być informowany na bieżąco o nowych wpisach pojawiających się na blogu, zachęcam do polubienia mojego Fan-page, który znajduje się pod linkiem: https://www.facebook.com/pages/Blog-Miny-Wetp-Myśl-i-nawet-pisz
Masz sprawę pisz, pytaj, chętnie odpowiem. Możesz to zrobić w komentarzu pod artykułem. Nie martw się, jeśli go od razu nie widać. Zatwierdzam go każdorazowo, przez dużą ilość spamy jaki wpada mi na blog, albo napisz prywatne.
Kontakt do mnie:
minawetp@wp.pl
Witam wieczorowo! Z wielkim zainteresowaniem czytam pani wiersze. Dodam, iż zaglądam do nich często. Dzisiejszy wieczór zwiastuje dla mnie jesień, skłonił mnie chyba, żeby podziękować za wiersze. Małgorzata
Coś w tym jest…
ładne…
bardzo ciekawy wiersz :)
Dziekuje Alice, pozdrawiam
Kiedyś, za podobne przemyślenia, pisane co prawda prozą, o mało nie dostałam tzw. „pały”. Gdy się zapytałam nauczycielki dlaczego, przecież praca jest bez żadnego błędu – Nie brakowało nawet przecinka. Mało tego, zapytałam wprost: czy praca jest nie na temat? Nauczycielka powiedziała: skąd możesz wiedzieć co czuła ta osoba. Możesz pisać tylko o sobie… :) Na odpowiedź czekałam kilkanaście lat. Miała rację :)
Odnośnie słowa przyjaciel. Taka osoba nigdy nie przestaje nim być. Nawet jakbyś go, tu jej, nie widziała latami. Przyjacielem się jest, nie bywa ;)
Tereso bardzo interesujące te Twoje słowa i ta historia, ale nauczycielka starej daty… od razu widać, ja pisałam wiersz o samotności na prośbę i też nie odczułam tego w życiu, ale znając myśli, odczucia innych, którzy mi o tym opowiadali mogłam je poczuć, sobie wyobrazić, dlatego wiersz wzrusza, chcesz do niego wejść to wygoogluj sobie, jeśli jeszcze tego mojego wiersza nie czytałaś ” Samotność- z dedykacją dla kogoś bliskiego”, będziesz mogła ocenić. Ale ta myśl nauczycielki mi się podoba…. i jeszcze jedno mi się nasuwa do tematu komentarza, twórca potrafi stworzyć coś z niczego, po to mamy wszyscy mózg, niektórzy z nas potrafią sobie różne rzeczy wymyślić, nie tylko o nich pisać, ale dodatkowo jeszcze je czuć, pozdrawiam serdecznie
To ciekawy wiersz pokazujący jak stan psychiczny wpływa na zachowanie, wycofanie się i apatia ale jest w tym wierszu nadzieja…
pozdrawiam serdecznie
dobrycoach.bloog.pl
Piękne… Daje do myślenia…
hmmmm :-) dzięki takim komentarzom rosnę… dzięki Pani M., uwielbiam jak moje wiersze, artykuły dają do myślenia :-) pozdrawiam
Wow, pierwsza zwrotka mnie powaliła..
Przez Ciebie Mała myśl to aż czytałam tę zwrotkę kilka razy aby się jej bardziej przyjrzeć… ;-) pozdrawiam
Do you mind if I quote a couple of your articles as long
as I provide credit and sources back to your webpage? My
blog is in the very same niche as yours and my visitors would
truly benefit from some of the information you provide here.
Please let me know if this alright with you.
Regards!
mc Kinley, If you specify who is the author of of content and a link to do my partit will not be bother me, otherwise, I’m sorry but I disagree.
Piękny wiersz , daje do myślenia, nie warto tracić bliskich przez głupie spory, bo czasem jest już za późno żeby to naprawić …
Dziękuję Klaudio…. pozdrawiam serdecznie
Great job!
Hey I know this is off topioc but I was wondering iff you knew of any widgets I could add to my blog that automatically tweet myy newest twitter updates.
I’ve been looking for a plug-in like this for quite some time and was hoping maybe you would habe some
experience with something like this. Please let me knoiw if you run ingo anything.
I truly enjoy reading your blog and I look forward to your nnew updates.
Latisha, I do not have connections with Twitter on the blog, I’m sorry but I can not help you in this matter
tyle emocji! żeby nie data, myślałabym, że to po prostu jesień:))
co do formy, poczesałabym jeszcze. Cała pierwsza część rozpoczyna się od czasowników, tekst staje się dynamiczny, a jednocześnie użycie formy drugiej osoby to rodzaj kamuflażu, próba ustawienia się w roli diagnosty. Zaciera się to, co w poezji najcenniejsze- szczerość
Poza tym warto popracować, no warto:))
Czesiuńko to nie kamuflaż, to prawdziwy, rzeczywisty krzyk mój na kogoś, wycofanego, a raczej całkowicie zrezygnowanego, który odbiera sobie z czystej dumy radość. Nie znam się na wierszach, być może masz rację, ale wybacz, kiedyś kogoś posłuchałam a dziś tego żałuję, bo wiersze nagrane, karty podrukowane, dużo mnie kosztowały bo to materiał specjalny, taki na którego światło nie działa, mogą leżeć latami, to rozmiar 50 cm na 30 cm, sporawe… ale bardzo Ci dziękuję na fachową ocenę, a słuchałaś go na wrzucie? Mnie ten sposób i kolejność wyrazów cudnie gra… nie mogę tego już ruszać, pozdrawiam
Słuchałam, ale wolę samodzielną lekturę. Twoja interpretacja wspaniała, ale wtedy słucham muzyki słów, znaczenie schodzi na drugi plan. Inaczej niż przy czytaniu samodzielnym, tekście zapisanym.
Rozumiem Czesiu to ważna uwaga, spróbuję się tak wsłuchiwać, ale gdy próbowałam zastanawiać się gdy pisze, to nic mi nie wychodzi… płodzę te słowa pisane trochę wierszem wtedy, kiedy same się wylewają i to z reguły szybko, ja je tylko notuję tak, aby nie zgubić niczego co powstaje… Wiesz i teraz tak sobie myślę, tak jak nie każdy jest idealny tak nie chcę, aby moje wiersze były jak wiele innych, lubię się wyróżniać trochę właśnie niedoskonałością, to tak jak szkic, dobry, ładny ale niedoskonały, bo mój… Kiedyś rysowałam psa, niedokończyłam go a raczej niedopracowałam, każdy wiedział że jest on mój, bo to jest mój styl, i piesek w tej formie się bardzo podobał, bo był inny niż wszystkie szkice o psach. Wiem, że każdy artysta mniejszy lub większy, marzy o tym, aby ktoś kto spojrzy na jego pracę, rozpoznawał go, mówił: Tak, to jest on, on tylko tak maluje, nikt inny, dlatego ja choć koślawa, mało czasem zrozumiana, nigdy nie będę Mickiewiczem, czy Szymborską, zawsze będę Miną, niepoprawną, roztrzepaną, pędzącą gdzieś w oddali, nie dlatego, że sobie tak wymyśliłam tylko dlatego, że tak lubie, taka jestem prawdziwa, bardzo Ci zawsze za cenne rady dziękuję, pisz dużo i tak jak myślisz, bo Ciebie też to charakteryzuje. To tak jak w tym wierszu, nigdy nie tracić nadziei, przekonywać czasem do skutku należy! :-) pozdrawiam
Mina: jak zawsze, ujmujący wiersz… do wielu może pasować i na wiele indywidualnych przeżyć można to „odczytać” Smutek czasem, też jest ważny, ale fakt, nadzieja powinna być zawsze dla nas najważniejsza. Bez niej ciężko żyć. Masz piękny ten nowy blog. pozdrawiam i miłego dnia życzę :)
Dziękuje Beato, cieszę się, że blog fajnie wygląda :-), a co do komentarza, nawet powiem Ci, że on spowodował, że dopisałam jedną ważną rzecz do tego artykułu, pozdrawiam
Ja chyba żyję w zbyt cieplarnianych warunkach. Nie mam problemu z niezrozumieniem…
Jak coś zaczyna iskrzyć, to od razu walę po głowie i jest dobrze:)
Żartuję, po prostu od razu o tym gadamy i wszystko jasne. Widocznie dlatego nigdy nie będę pisać wierszy…
Hеy I aam so thrilled I found your site, I really found you by
mistake, while I was searching on Google for something else, Nonetheless
I am here now and would just like to say thank you for
a incredble post and a all rօunnd excіting blog (I alsxo lovе the
theme/design), I don’thave timee to read through it all at the minute buut I have book-marked it and
also added youг RSS feeds, ѕo when I haave time I will bе back to read more,
Please do keеp up tthe aԝesome job.
Thanks to my father who told me regarding this web site, this weblog is truly remarkable.
Smutny, ale jednak mający jakiś promyk nadziei. Bardzo emocjonalny….
Oj Awioli, żebyś wiedziała że emocjonalny jak cholera, dzisiaj przez niego aż płakałam! Pozdrawiam
Takie rozczarowanie szczególnie boli… Ale chyba każdy z nas zna jego smak. Cóż, wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.
Pozdrawiam! :)
O i święte słowa Michale, wszystko dzieje się z jakiegoś powodu… to na pewno! Pozdrawiam
Mino skomplikowane to wszystko, tak jak skomplikowany jest człowiek. Mnie już nic nie dziwi. Zrozumienie drugiego człowieka jest bardzo ważne, jeśli tego nie będzie, nie będzie przyjaźni, nie będzie życzliwości i wreszcie nie będzie wybaczenia. Zrozumienie siebie też jest ważne, bo czasami złościmy się, gniewamy, to nam nie pasuje, tamto nam nie pasuje i wtedy właśnie powinniśmy się zatrzymać, zastanowić nad sobą i właśnie od siebie zacząć. Jestem szczęśliwa, że mam to już za sobą, bo ja idealistka……… ,teraz wiem, że idealizm to utopia, w kontaktach też przeszkadza. Może właśnie Twoja przyjaciółka za dużo oczekuje…., bo prawdziwy przyjaciel to nie taki, że musisz być na każde jego zawołanie, prawdziwy przyjaciel to taki, który sprawdza się w trudnych dla nas chwilach. Prawdziwy przyjaciel to taki, że choćby i rok się nie odzywał…ale kiedy Ty go potrzebujesz, zrobi wszystko, aby Ci pomóc, aby nie zostawić nas samych. Pozdrawiam Mino. Ps.Do wiersza nie potrafię się odnieść. :)
Cudowne te Twoje słowa Teresko, trzeba chyba z tego jakiś wiersz spłodzić, tyle w tych słowach wartości, tylko jak to przedstawić, gdy przypominam sobie słowa mojego recenzenta, gdy mówił, krzyczał do mnie, Ty nie pisz o tym Ty to pokaż, dlatego ja to pokazuję… :-) dziękuję
Ludzie nie zawsze chcą żyć naszymi problemami. Dlatego bardzo często zostajemy z nimi zupełnie sami. Takie jest życie.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Jolu, tak masz racje, fałszywy przyjaciel zostawi z problemem, ale tu rzecz ma się z wycofaniem, smutkiem, bólem wycofania. Pozdrawiam