Home / WSZYSTKIE ARTYKUŁY / ARCHIWALNE / 5 DZIEŃ DIETY KOPENHASKIEJ – 2 KG MNIEJ :-) 5/13

5 DZIEŃ DIETY KOPENHASKIEJ – 2 KG MNIEJ :-) 5/13

 

22 112013 11:03

Dziś ważyłam się na wadze rano, jest dobrze od momentu diety waga obniżyła się u mnie o 2 kg, słyszałam o tej diecie, że wyczerpuje, człowiek jest słaby i nie ma siły na nic, nic z tych rzeczy ja jestem jak zakręcony motorek, kręciłam nawet hula hopem wczoraj i nie zemdlałam :-)

Aktualizacja z roku 2019, bo teraz znów robie dietę. Wykonuje już bezbolesnie 100 kołek na hula hop, nieźle.

 

1. Śniadanie, godz. 9:20

1) Jedna duża marchewka potarkowana.

2) sok z cytryny polany na marchewkę.

 

 

Dobre! I nawet się tym najadłam, choć miałam co do tego obawy…

 

2. Obiad, godzina 14:00 pstrąga przygotowałam już wczoraj, bo bałam się że mi się ryba zepsuje, dziś go tylko podgrzałam w piekarniku.

 

1) 300 g. Ryby może być sola, dorsz albo pstrąg, ja mam Pstrąga.

Koszt jaki poniosę na pstrągi przez całą dietę to: około 16 zł, a dokładnie 12 zł, bo muszę zjeść nie całego 2 razy, a jeden duży pstrąg to koszt 7-8 zł.Torebka rozmarynu 2 zł.

 

Przygotowanie Z 2013 R. :

Odfiletowywanego Pstrąga myjemy dokładnie pod strumieniem wody, nacieramy od środka i wewnątrz rozmarynem, pieprzem, normalnie by się go też soliło, ale przy tej diecie niewskazane, odrobinka soli myślę jednak, że nie zaszkodzi, plastry cytryny i liście zielonej pietruszki wkładamy do środka, na pstrąga również układamy plastry cytryny.

Zawijamy rybę w folię aluminiową podkręcając końce i wstawiamy na 2 godziny do lodówki, później do rozgrzanego piekarnika przy 200 stopniachwkładamy i pieczemy tak około 30 minut, następnie odkrywamy pstrąga i można go lekko podpiec bez okrycia jeszcze jakieś 5-10 min.

Ja miałam duże te pstrągi dlatego piekł mi się pstrąg tak długo, małe można piec 20 minut.

 

AKTUALIZACJA I ZDJĘCIE 2019 R.

Piekłam dzień przed, 40 minut w 180 stopniach. Do pstraga włożyłam plastry cebuli a na wierzch polałam oliwą z oliwek i cytryną z obu stron. owinęłam folią aluminiowa do piekarnika. Gdy wyjełam pachniało niemiłosiernie!!!!

Pychaaaaaaaaa! Genialny, najadłam się.

 

 

Wpis z 2013 r.

Pstrąg pycha, dodałabym tylko do wpisu,  następnym razem mniej rozmarynu! ;-) i pieczemy bez folii, może w jakimś naczyniu z przykrywką?

 

3. Kolacja, godz. 18:00 – Aktualizacja rok 2019 r. 

 

1) Duży Befsztyk 200 g. ( przyrządzamy z pieprzem i smażymy na 1 łyżce oliwy słonecznikowej) lub pieczemy bez tylko w samym pieprzu ja dziś będę go piekła.

2) 5 liści sałaty zielonej z 1 łyżką oliwy z oliwek + sok z cytryny.

3) Gotowane brokuły 200 g, tj. około 6 główek średnich.

Z ostatniej chwili… Czekam jeszcze na kolację ale za specjalnie nie chce mi się jeść, ryba trzyma mnie dobrze… :-) Super!

Mialam dziś dziwny sen, trochę się denerwuje nim… opiszę później…

 

Zapis z 2013 r.

Godz. 21:30 Cholera jasna te diety to najgorsza głupota jaką człowiek mógł wymyślić! Ledwo wytrzymuję chodzą koło mnie domownicy, jeden wcina pomarańczę pokrojoną w kostkę z cukrem, drugi usmażył jajecznicę i pachnie! A trzeci zrobił sobie kanapki z moim ulubionym serkiem Almette naturalnym.

Najgorsze, że zaczął się weekend, nie wiem jak dam radę!

 

Domownicy grają w pokoju w jakąś grę na X-Box -ie, a ja myślę o tym jak tu zrobić, żeby była już 9:00 rano, aby wypić swoje śniadanie, kawę z łyżeczką cukru!. Najgorzej będzie w niedzielę bo bez kolacji!!!

 

Leave a Reply

Your email address will not be published.