Jack Van Der Heijden, którego dziś fotografie będę prezentować, pochodzi z miasta Roterdam znajdującego się w Holandii, szóstego największego w Europie obszaru metropolitalnego, w którym zamieszkuje 6,7 miliona ludzi. Jego podróże, a w zasadzie zdjęcia z podróży, jakie mnie urzekły to Wietnam, Cambodia ( Kambodża) – kraje Azji położone w południowej części Indochin) i Indie, to one i jej mieszkańcy, będą bohaterami tego wpisu.
Do prezentacji Indii wybrałam tylko kilka zdjęć, choć jest ich wiele. Jest to kraj 10 razy większy od Polski. Zamieszkuje w nim 1,252 miliarda ludności, dla porównania Polska liczy zaledwie 38,53 miliona.
Aby utrwalić tą swoją podróż blogową do Indii, wypisałam troszkę ciekawostek o tym kraju. Może kiedyś tam pojadę i się one przydadzą? Kto wie… :-)
Owocem narodowym w Indiach jest mango, a u nas w Polsce? Zrobiłam małe dochodzenie i wychodzi na to, że Polska specjalizuje się w pieczeniu pysznego chleba, wyrabianiu doskonałej kiełbasy i szynek oraz produkuje doskonałe twarogi z produktów mlecznych. Co do słodkości to powidła śliwkowe i jabłecznik rządzi! :-) Ja bym dodała jeszcze nasz Polski bigos, zupę grochową i schabowy z buraczkami, jako potrawy. :-) No chyba, że znacie jeszcze bardziej popularniejsze?
No i pięknie miało być o Indiach a tu proszę reklama polskich produktów mi wyszła. :-), to w takim razie dodam jeszcze ciekawą stronę, aby mi gdzieś nie umknęła, ale to już na inny artykuł, bo fajny temat na dyskusję i chwalenie się co jest pyszne w naszej Polsce. https://www.produktyregionalne.pl/nkd.php?body=article&name=wojewodztwo-kujawsko-pomorskie&lang=pl
Powracając do Indii.
Oto hol Hotelu in New Delhi India.
Kilka ciekawostek o tym egzotycznym dla nas Polaków kraju.
W Indiach marnowanie jedzenia jest niedopuszczalne! No właśnie a u nas? Aż strach pomyśleć, ile rzeczy wyrzucamy choćby ze swoich lodówek… już nie wspomnę o chlebie, bo chcemy jeść ciągle świeży i mięciutki.
W porównaniu z całym światem Indie mają najwięcej mleczarni, są też największym producentem suszonej fasoli.
Ciekawą rzeczą jest też tradycja indyjska – sztuka zdobienia dłoni, wykonywana u panny młodej odbywa ona się henną naturalną, brązową, tzw. mehendi. Na zdjęcia Jacka widać to doskonale ( Pamiętam jak kiedyś byłam przerażona, bo ktoś mi proponował taką hennę, mimo iż ona wygląda przepięknie to bałam się, że już tak zostanie mi ona na zawsze, otóż tę hennę można zmyć, czym? Wyszukałam i znalazłam, że tonikiem under 20, nie próbowałam ale może komuś się przyda taka informacja. Gorzej z tatuażami wypalanymi, tutaj koniecznie muszę wpisać swoją uwagę, bo może będą to czytać moje córki, ciało ludzkie to nie ubranie, które zmyjesz odplamiaczami itp. dlatego zanim ktokolwiek zrobi sobie tatuaż, powinien dwa razy się zastanowić nad tym i zamiast wypalać to już lepiej pomalować sobie henną tak, aby móc go zmyć jak się znudzi, a wierzcie mi, że na pewno po jakimś czasie się znudzi, jak wszystko….meble w domu, moda, fasony, kolory…. wtedy możemy zatęsknić za swoim czystym ciałem. )
Odruchy Hindusów, o czym warto wiedzieć, może się przydać! ;-)
Aby podkreślić prawdomówność, często łapią się za jedno ucho. No a jak nie złapią, to…. ? hmmmm ;-)
Wypowiedzenie na głos przez żonę imienia męża jest uznawane za brak szacunku- to jakaś paranoja!
Lewa ręka jest uznawana za nieczystą i nigdy nie może być używana do jedzenia – przechlapane mają tam leworęczni!.
Można się też i czasami dogadać w języku polskim, bo Kraj ten zamieszkuje już około 100 polaków. :-)
To Miasto Agra, Tadź Mahal – indyjskie mauzoleum wzniesione przez Szahdżahana z dynastii Wielkich Mogołów, na pamiątkę przedwcześnie zmarłej, ukochanej żony Mumtaz Mahal. Obiekt bywa nazywany świątynią miłości, ma 73 metry wysokości. Architektura mogolska, Sztuka starożytnej Persji. Rok powstania 1648. Taj Mahal budowało 22 000 robotników przez 22 lata.
Jaipur (Dźajpur)– miasto w północno-zachodnich Indiach, stolica stanu Radżastan, na półpustynnym płaskowyżu Malwa.
Co jeszcze wydarzyło się w Indiach?
W Indiach wymyślono system liczbowy, zero. Algebra, trygonometria i rachunkowość wywodzą się z tego kraju, są także kolebką szachów.
Przed 1986 r. Indie były jedynym miejscem na świecie, gdzie można było znaleźć diamenty.
42 % ubogiej ludności świata zamieszkuje Indie.
Najczęstszymi chorobami w Indiach są wścieklizna i biegunka.
Stroje żałobne w tym kraju nie są koloru czarnego lecz białego.
Indie są największym na świecie producentem herbaty.
W mieście Delhi nie wolno absolutnie używać toreb foliowych, kto złamie ten przepis może być nawet skazany na 5 lat więzienia i ponad 5 tysięcy złotych kary.
Pozdrawiam
Mina Wetp
Ps. Później jeszcze podkleję tu mój mały wywiad z Jack-iem…
Complimenten Jack, prachtig werk!!
Fotki profesjonalne i artykuł udany. Gratuluję.
Dziękuję Michał, choć gratulacje to raczej dla fotografa… ja to tylko mogę się cieszyć taką ilością lajków… bo chyba faktycznie artykuł się podoba, pozdrawiam
Na mnie jeszcze w Indiach zrobiło wielkie wrażenie Varanasi – tamtejsze miasto śmierci. Pięknie o nim pisał Kordian, jeśli o tym w ogóle można pisać pięknie… https://go-down-to-the-rabbit-hole.blogspot.com/2014/06/opowiesci-z-indii-aby-sie-przemienic.html
Muszę koniecznie w wolnej chwili przeczytać te opowieści, dziękuję za linka Karolino, pozdrawiam
Bardzo klimatyczne zdjęcia. A u nas rzeczywiście, schabowy, grochówka i jabłecznik, którego uwielbiam jeść :)
No tak… schabowy, ale np. Dzieciaki już wolą piersi, bo są miększe, nie dość że oczy słabe to i zęby ;-) pokoleniami to i to jedzenie pewnie się zmieni i powiedzą za 100 lat że Polska to nuggets ;-) z płatkami kukurydzianymi :-) pozdrawiam Aviolu