Zwariowali wszyscy na punkcie tego ciasta… więc szybciutko publikuje i tutaj na blogu, bo Gazeta Olsztyńska ten mój artykuł, dała w sobotnim wydaniu, czyli 20 lutego 2016 r.
Ciasto Pawła zaciekawiło gości, którzy przybyli na 8. urodziny Szymka, mojego synka. To była niezwykła impreza, bo połączona z warsztatami origami dla dzieci. Poprowadziłam je z moją córką Asią. Były też warsztaty kulinarne, podczas których dzieci – razem z Ewą Cichocką aktorką, wokalistką grupy Czerwony Tulipan – robiły sok z wyciskanych owoców i szpinaku. Pani Ewa zaczarowała wszystkie dzieci szpinakiem tak, że jadły go nawet wkładając listki do buzi. Niesamowite! Skąd wziął się pomysł, że ciasto upiekł Paweł, tata Oliwki jednej z dziewczynek uczestniczących w tym pięknym wydarzeniu? Zresztą nie tylko on coś przyniósł, inne mamy również, aby pomóc mi zorganizować tak wspaniałą, wartościową, kreatywną imprezę i to nie tylko dla swojego chorego synka, ale przede wszystkim dla dzieci. – To był główny cel tej imprezy, wspólna kreatywna zabawa z gośćmi specjalnymi oraz rodzicami. Impreza się udała, a dzieci rozradowane wróciły do domów. Ciasto Pawła pakowałam po kawałku innym rodzicom do toreb, dlatego i wam chcę je podarować chociażby tą drogą, abyście mogli sami je zrobić i spróbować. Jeszcze raz sto lat dla mojego synka, no i wielkie podziękowania dla Pawła za to niezwykłe, pyszne ciasto.
Liczba porcji
10
Czas przygotowania wraz z pieczeniem
1 godzina – w tym pieczenie około 45 minut
Koszt
ok. 10 złotych
Składniki potrzebne:
4 jaj
1 szklanka cukru
1,25 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
0,5 szklanki oleju
1 szklanka orzechów włoskich
4 jabłka
Paweł piecze to ciasto w foremkach do keksów o pojemności 1 litra. Z tych proporcji podanych wyżej wychodzą 2 foremki.
Sposób wykonania:
1. Ucieramy jaja z cukrem na puszystą pianę.
2. Do masy jajecznej dodajemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia oraz sodę, a na koniec wlewamy olej.
3. Całość chwilę miksujemy, aby składniki dokładnie się połączyły.
4. W międzyczasie (lub wcześniej) przygotowujemy szklankę orzechów włoskich.
Paweł ich nie sieka przez co są bardziej wyczuwalne, ale to kwestia indywidualna, można także obrać i pokroić w grubą kostkę jabłka.
5. Do wyrobionego ciasta dodajemy jabłka i orzechy i mieszamy całość łyżką.
6. Tak przygotowaną masę wykładamy do foremek wyłożonych pergaminem i wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 45 minut.
7. Ciasto po upieczeniu jest dosyć wilgotne, ale jednocześnie bardzo puszyste i delikatne.
Smacznego.
Publikacja w Gazecie Olsztyńskiej
Już widać że pycha
Wygląda bardzo smakowicie. Mniam :)