Wiem, że dużo świętości ostatnio na moim blogu, ale wczoraj otrzymałam ten wiersz w celu właśnie publikacji. Nie mam zdjęcia swojego to znalazłam takie. Dwa dni temu poprosiłam Księdza Karola o napisanie czegoś tak od siebie, dla Jasia kolegi Szymona. Leżeliśmy razem z Jaśkiem w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Pamiętam jak płakał bardzo z rana, gdy wkładali mu rurkę do nosa aby oczyścić go i przełyk. Jest obecnie po ciężkiej operacji i wiem jak jego mama mocno się o niego boi. Życzymy mu razem z Szymusiem szybkiego powrotu do zdrowia. Elu oto modlitwa, wiersz… rozmowa z Maryją… dla Was od Księdza Karola. Wyszła doskonale… tak prawdziwie… Chciałam bardzo to opublikować… Może komuś innemu też się przyda i spodoba.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna.
Pan z Tobą. Błogosławiona
Tyś między niewiastami….
Ukląkłem przed krzyżem.
Wiem, że rzadko to czynię.
Czasami tak mi się wydaje,
że jestem jeszcze bardzo
zanurzony w swej pysze.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna.
Pan z Tobą. Błogosławiona
Tyś między niewiastami…
Tak bardzo brak mi pokory.
Swoje ja wciąż tylko słyszę.
Niespełnione ambicje.
Proszę wysłuchaj mnie łaskawa Pani.
To do Ciebie te słowa modlitwy piszę.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna.
Pan z Tobą. Błogosławiona
Tyś między niewiastami…
Mama – pierwsze wypowiedziane słowo,
które na ustach każdego człowieka
– niezależnie od jego wieku
– wciąż pozostaje żywe.
Niezapomniane i takie prawdziwe.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna.
Pan z Tobą. Błogosławiona
Tyś między niewiastami…
Dlatego wysłuchaj mnie Matko.
Wiem… Synem wyrodnym byłem.
Zapatrzonym stale w siebie.
Do innych odwrócony tyłem.
W tym wszystkim zabłądziłem.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna.
Pan z Tobą. Błogosławiona
Tyś między niewiastami…
Tak dzisiaj się zastanawiam…
Ile przy tym utraciłem?
Z czym stanę przed moim Bogiem?
Czy coś jeszcze zachowałem?
Ile na ołtarz od siebie położę?
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna.
Pan z tobą. Błogosławiona
Tyś między niewiastami…
Nie wiem ile jeszcze przede mną.
Co na ścieżkach życia mnie spotka.
I to jeszcze pozostaje zagadką wielką
– wybacz moją zbytnią pewność
– czy wolę Bożą w pełni rozpoznam?
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna.
Pan z Tobą. Błogosławiona
Tyś między niewiastami…
Tak łatwo jest mi zapomnieć.
Odegrać kolejną życiową rolę.
Pominąć przykazanie.
Schować się za drugą osobę.
Byleby tylko mieć usprawiedliwione.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna.
Pan z Tobą. Błogosławiona
Tyś między niewiastami…
Te codzienne decyzje.
Sumienie zapomniane.
Wołanie serca niesłyszalne.
Słowa miłości w nim wypisane
zdają się być zatarte.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna.
Pan z Tobą. Błogosławiona
Tyś między niewiastami…
Dziś wspomnienie we mnie ożyło.
Te z moich lat dziecinnych.
Nie jest ze mną za dobrze.
W myśli powróciło do mnie
to wszystko.
Może jeszcze nie jest za późno?
Czuję w sercu,
jakby coś się jeszcze tliło.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna.
Pan z Tobą. Błogosławiona
Tyś między niewiastami…
Maryjo, Matko moja najmilsza.
Jako Twój Syn proszę Ciebie
byś pokory mnie nauczyła.
Bym wyciągnął wnioski
z tego, co było.
I nauczył się, co znaczy
chwila.
Ks. Karol 10.03.2016 r.
Święta Maryjo w opiece także składam Tobie moją córkę Olę, która strasznie cierpi i błądzi – pomóż przywrócić mi ją mądrą, silniejszą do domu…
