Pamiętam jak jeszcze niedawno, mieszkaliśmy cały miesiąc z Szymkiem w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Próbowaliśmy tam ustalić diagnozę mojego syna lecz bezskutecznie. Wtedy poznałam Elę, mamę uroczego 8 latka, chłopca o imieniu Jasiek. Ela została moją prywatną psycholożką, była obok i zawsze wspierała, oddała mi nawet swoją książeczkę z różańcem, którą dostała od swojej mamy, abym mogła pomodlić się za zdrowie Szymka, taki był wtedy słaby. Woziłam go na wózku, bo nie miał sił chodzić. Mówiłam Eli, że chciałabym nauczyć się odmawiać różaniec, bo nie umiałam, nie chodziłam do kościoła a modliłam się tylko wtedy, kiedy strasznie się czegoś bałam.
Od niedawna odmawiam różaniec za zdrowie syna i widzę niesamowite efekty. Jest spora grupa ludzi, którzy podchodzą do tych spraw w taki dziwny sposób. Ludziom którzy wierzą jest lżej w rożnych sytuacjach i cierpieniu, doświadczyłam tego wiec wiem o czym mówię. Ostatnio zostałam wyciągnięta na msze chwalebną do Kościoła znajdującego się przy ul. Wyszyńskiego w Olsztynie. Tam, co jakiś czas odbywają się msze o uzdrowienie. Przyjeżdżają wtedy do tego Kościoła ludzie z charyzmatami uzdrowienia i obdarowują innych swoją siłą. Ludzie mocno wierzący po takich mszach wychodzą nawet z najgorszych diagnoz. Gdyby ktoś miał wątpliwości, czy nie są to oszuści, to od razu powiem, że oni nie dostają za to żadnych pieniędzy a stanie w kościele przez cztery godziny, bo tyle to wszystko razem trwa, nie byłoby dla nich takie przyjemne, gdyby chcieli kogoś oszukać. Zresztą jest wtedy cały kościół ludzi, trzeba półgodziny wcześniej przyjechać, jeśli ktoś chce siedzieć. Wyobraźcie sobie, że tak zrobiłyśmy ostatnio i już wtedy był cały kościół zapełniony, niesamowite! Byłam dopiero drugi raz na takiej mszy i takim spotkaniu z ludźmi z charyzmatami, nawet spotkałam znajomych, wtulona zona w męża i dziecko obok to był piękny obrazek i wzruszający. Słyszałam, też niedawno, że ja zostałam obdarzona charyzmatem, ale jakim? Nie jestem w stanie określić. Jedno jest pewne dzięki temu kłopoty, strach i ból jest lżejszy, a nawet wydawać by się mogło, że jego nie ma, mimo przeciwności losu jakie nas spotykają. Nie jedna osoba by się załamała całkowicie mając tylko kłopotów a jednak, nie. Jest wiara to i jest siła.
Dlaczego o tym dziś pisze i dlaczego to robię? Oprócz tego, że chcę pomóc Jasiowi i jego mamie Eli.
Po tej niedzieli chwalebnej, po 4 godzinach spędzonych z wieloma ludźmi w Kościele, po prośbach, tysiącu wylanych łez za zdrowie mojego synka, za uzdrowienie mojej rodziny, czuje spokój… czuję siłę, czuje radość ale i też widzę cuda… Moje dziecko obudziło się w poniedziałek rano z rumieńcami na twarzy, jego puls, jak zawsze od dobrych 4 miesięcy zawsze miał powyżej 120 uderzeń na minutę spadł do 88 i to była ogromna radość! Wiele razy bałam się, obserwując go w nocy, że serduszko jego dłużej tego nie wytrzyma. On radosny, uśmiechnięty, głodny, w końcu głodny wstał z łóżka! I nawet waga jego podskoczyła! Przeszedł teraz nie dawno dodatkowo grupę, bardzo przy niej cierpiał, jeszcze nigdy tak mocno na grypę nie chorował i to wszystko musiało odbyć się bez leków, naturalnymi sposobami leczenia, miód i cytryna, czarny bez i herbata. Wyzdrowiał… mimo wyniszczenia w środku organów po 3 miesięcznej prawie terapii antybiotykowej wyzdrowiał! Nie wiem, jakie są badania krwi i czy się poprawiły, mogę jedynie przypuszczać po jego zachowaniu i wyglądzie że chyba lepiej, upewnię się dopiero za tydzień jak odejdzie kaszel, pozostałości choroby grypowej.
Zawsze jest jakoś tak, ze nie chcemy wierzyć, myślimy co za bzdury oni opowiadają, to niemożliwe, ale kiedy naprawdę następuje jakieś cudotwórcze uzdrowienie zaczynamy wierzyć a im bardziej wierzymy tym widzimy jeszcze więcej cudów. Nie wiem co i jak i jak to się skończy, ale wiem, że modlitwa działa, różaniec odmawiany z wiarą jest wszechmocny.
Dlatego, ponieważ już nie długo chyba oddam Eli jej książeczkę, sobie jego tu przepiszę i tym, którzy nie wiedzą jak się odmawia różaniec także tym pomogę.
Elu to dla Was za Jasieńka, aby wyzdrowiał…
Jasiu będzie miał operacje endoskopowa zatok, albo już jest w trakcie operacji. Wykryte bakterie tlenowe w nosie – Streptococcus viridans group (dość liczne) kolejne – Coagulase negative Staphylococcus (dość liczne) oprócz tego w płucach – w miąższu płucnym kilka drobnych , niespecyficznych guzków. W płucu prawym: w tylnej części segmenie 2 płuca prawego widoczny pojedynczy guzek wielkości 4 mm, w segmencie 6 dwa guzki wielkości 2 mm, segmencie 3 dwa położone blisko siebie guzki wielkości do 2 mm oraz ws segmencie 4 guzek wielkości 3,5 mm. Nadprzeponowo w płucu lewym dwa guzki wielkości 4,5 mm oraz 3 mm. Węzły chłonne pachowe po stronie lewej wielkości do 13 mm, po stronie prawej do 9 mm
Kto ma ochotę przyłączajcie się proszę, damy radę i Jasiek wyzdrowieje.
Dziś jest środa więc będziemy odmawiać różaniec z tajemnicami Chwalebnymi.
Zaczynamy znakiem krzyża.
1 raz odmawiamy Ojcze nasz i 3 razy Zdrowaś Maryjo i przechodzimy do tajemnicy 1, w zależności jaki to dzień. Dziś Tajemnica Chwalebna. 1 Tajemnica to Zmartwychwstanie. Później już Ojcze nasz, 10 Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu.
Po każdej tajemnicy a jest ich pięć to samo Ojcze nasz, 10 Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu i synowi.
Na zakończenie różańca odmawiamy Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego oraz ja mam w Pamiątce z Komunii Świętej, że jeszcze Liteanie Loretańską. Później to wszystko uzupełnię, bo zaraz z moja Asia do nefrologa muszę jechać, nie każdy zna te modlitwy, by móc je odmówić w całości, jeśli ktoś się przyłącza do nas oczywiście.
Tu trochę więcej o różańcu:
Są IV tajemnice, w zasadzie ta czwarta pojawiła się w XXI wieku, kiedy błogosławiony Jan Paweł II dołożył czwartą tajemnicę różańca: Tajemnice światła, było to dokładnie 16 października 2002 roku. Tajemnice różańca odmawia się w poszczególne dni tygodnia.
W poniedziałki i soboty odmawia się Tajemnice Radosne, które podzielone są na:
1. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Panny
2. Nawiedzenie św. Elżbiety
3. Narodzenie Pana Jezusa
4. Ofiarowanie Pana Jezusa w Świątyni
5. Znalezienie Pana Jezusa w Świątyni
W czwartki odmawia się Tajemnice Światła, które obejmują:
1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie
2. Cud w Kanie Galilejskiej
3. Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia
4. Przemienienie na Górze Tabor
5. Ustanowienie Eucharystii
We wtorek i piątek Tajemnice bolesną, które obejmują:
1. Z Jezusem w Ogrójcu.
2. Ubiczowanie.
3. Cierniem Ukoronowanie.
4. Droga Krzyżowa.
5. Ukrzyżowanie.
W środę i niedziele Tajemnicę Chwalebną, które obejmują:
1. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.
2. Wniebowstąpienie Jezusa Chrystusa.
3. Zesłanie Ducha Świętego.
4. Wniebowzięcie Jezusa Chrystusa.
5. Ukoronowanie Maryi.
Niestety nie potrafię już wierzyć, chociaż czasem bardzo bym chciał. Zbyt dużo ludzi wokół przedwcześnie odchodzi, zbyt wyboiste życie przede mną.
Może dlatego, że swoją niewiarą dajesz siłę tym złym… pomysł o tym i zacznij wierzyć…trwaj w tym niezależnie od tego co się stanie…