Boję się… Boję pomyśleć do czego może być zdolne dziecko uzależnione od kasy.
Nasza niepohamowana chęć posiadania czegoś, potrafi w bardzo szybkim tempie przenieść się na nasze własne dzieci.
To my sami swoim zachowaniem, komentowaniem różnych sytuacji, nieświadomie uczymy ich interesowności we wszystkim.
Nie raz możemy zaobserwować u nich brak zainteresowania, pomocy nam przy np. sprzątaniu, prasowaniu czy wynoszeniu śmieci, ale kiedy zaproponujemy im, że dostaną za to np. 5 złotych, to od razu chętniej coś zrobią.
Czy nasze zachowanie wtedy jest właściwe?
Czy powinniśmy tak zachęcać ich do zrobienia czegoś?
Nie, ale niekiedy jest to pomocne dla nas w uzyskaniu tego, czego od nich oczekujemy.
I niestety z jednej strony osiągamy cel a z drugiej uczymy ich egoizmu.
Oczywiście, że zastanawiamy się później jeśli mamy z nimi jakieś problemy wychowawcze, co takiego złego zrobiliśmy w trakcie wychowania swojego dziecka, że jest właśnie takie? Ale nie zauważamy jak mocno nie tylko my, bo i inni wokół nas, zakodowaliśmy mu w głowie, że najważniejsze są w naszym życiu pieniądze i uzyskanie ich za coś!
Chociażby przykład przyniesienia wody ze sklepu dla Babci, która za to wynagradza nasze dziecko monetą, można przytoczyć.
Czy nasze dziecko jest w stanie odpowiedzieć jej: „… Nie dziękuję Babciu, bo ja zrobiłem to z czystej przyjemności, aby Ci pomóc”, czy ono potrafi tak powiedzieć?
Czy my rodzice rozmawiamy o tym ze swoimi dziećmi?
Ile mamy czasu na takie rozmowy z nimi?
Niewiele … właśnie, trudno to zatrzymać, bo i temat jest niełatwy.
Ja ostatnio tłumaczyłam swojemu dziecku, że można zdobyć pieniądze ucząc się i pomagając innym też w tej formie, tak, taki miałam na to pomysł, bo już nie mogłam patrzeć na to, jakie tworzą się pomysły w głowie mojego dziecka, aby zdobyć pieniądze.
Jeśli się dobrze przyjrzymy temu, tak niebezpiecznemu zjawisku, zauważymy, że równie dobrze można je zakwalifikować do chorób XXI wieku, kiedy to uzależnienie od pieniądza ma chyba największą siłę jakichkolwiek uzależnień.
U dorosłego człowieka takie uzależnienie jest czymś oczywistym, nawet koniecznym, aby przeżyć, ale jeśli dziecko zaczyna się kierować takim właśnie spojrzeniem, bo wszystkie jego działania kierowane są na ten właśnie cel, cel zdobycia w szybki, cwaniacki sposób pieniędzy, to należało by się mocniej temu przyjrzeć aby zauważyć, że może to być uzależnienie, które zniekształca jego mechanizm prawidłowego widzenia świata okiem dziecka.
Dlaczego niektóre dzieci widzą pieniądze w ten sposób?
Tak! To dzięki nam, bo niestety pieniądz jest jednym z najważniejszych priorytetów w naszym życiu i one to widzą, to on kieruje w dużej mierze naszymi celami, to za pieniędzmi wyjeżdżamy z kraju, rozbijamy rodziny, wpadamy w konflikt z prawem, niszczymy innych
a najbardziej znaczącym i odbijającym się efektem uzależnienia od pieniądza jest minimalny czas poświęcony swojej rodzinie, co skutkuje później odpowiednim barkiem wychowania dzieci.
Gonimy za pieniędzmi po trupach, bez wypoczynku, bez zwracania uwagi na swoje zdrowie, bo najważniejsza jest dla nas kasa, nawet jeśli o tym oficjalnie nie mówimy, zapieramy się, że to nie jest najważniejsze, to i tak ta myśl jest priorytetem w naszej głowie.
Wychowując swoje dzieci czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, że zamiast wpajać im dobre maniery, odpowiednie zachowania wobec ludzi starszych, właściwe koleżeństwo i bezinteresowną pomoc innym, wbijamy im do głowy potrzebę pieniądza, silną potrzebę, która w swój czasem niepohamowany sposób robi z nich egoistów, ludzi niekiedy złych, zakłamanych, interesownych.
Kto pomoże nam kiedyś w przyszłości, jeśli w ten sposób wychowujemy swoje dzieci?
Czy będą one zdolne do tego aby nam pomóc, jeśli nie będziemy mieli pieniędzy?
Czy nasze wartości są prawidłowo przekazywane im, aby zadbać o naszą i ich przyszłość?
Wielu z nas przekonało się, że pieniądze określają nam drogi życiowe, zachowania, sposoby porozumiewania się z innymi.
Co będziemy mogli zrobić nie mając pieniędzy, jeśli nasze dziecko wychowamy w ten sposób?
Czy będziemy zdolni do pomocy przy wychowywaniu swoich wnuków i czy nasze dzieci to będą potrafiły zrozumieć? Oby, bo trzeba pamiętać, że taki zdeterminowany człowiek nastawiony na pieniądze nie jest w stanie myśleć we właściwy sposób, jeśli nie nauczono go tego w domu.
Dodatkowo jeśli nie ma tego pohamowania w sobie jest w stanie zrobić wiele w tym kierunku, aby zdobyć pieniądze, niekiedy balansując na krawędzi swojej odpowiedzialności wobec siebie i innych.
Czy potrafi go coś przed tym powstrzymać?
Tak, chyba jedynie prawo, ale dobrze by było jeszcze, aby nasze dzieci rozumiały tę różnicę. Aby we właściwy sposób odczytywały nasze rozmowy na ten temat, aby potrafiły się zatrzymać w momencie niebezpieczeństwa.
Niestety zagrożenia zmian jakie w świecie zachodzą rozrastają się również w naszym życiu, w wychowaniu i naszych celach.
Warto się czasem nad tym zastanowić i póki jeszcze to możliwe dać dobrą lekcję zachowania swoim dzieciom, aby potrafiły rozróżniać pewne rzeczy i umieć zrobić coś nie za pieniądze a z czystej chęci udzielenia bezinteresownej pomocy innym, bez znaczenia czy jest to im bliska czy nie osoba!
Jak to dobrze, że są jeszcze takie strony jak ta. Życzę powodzenia i tak trzymać