Home / KOBIETA I MĘŻCZYZNA / kobieta / LIST Z ODPOWIEDZIĄ NR 4 GONIĄC ZA SŁOWEM – MCW KSIĄŻKA KTÓRA INTRYGUJE

LIST Z ODPOWIEDZIĄ NR 4 GONIĄC ZA SŁOWEM – MCW KSIĄŻKA KTÓRA INTRYGUJE

Witaj P….

:):):):):):):):)

Jak ktoś by spojrzał na początki moich maili z ostatnich dni pomyślałby, że pisuje do wielu mężczyzn. :)

Króciutko odnośnie imion na P,  niestety nie wszystkie są cudne, ale to akurat jest! Tylko tak dziwna jest odmiana tego imienia :) apropo wolisz  Witaj P….  ? :-)

Pytałeś dlaczego musiałam pracować na sobą? Sprostuje, bardziej chyba nad swoją sylwetką niż osobowością, zbyt mało jeszcze wtedy myślałam o tym kim jestem, kim będę….. ale nie ukrywam, że zawsze coś, co tkwiło we mnie, przyciągało spojrzenia płci przeciwnej, może te moje oczy?  :) Wiedziałam już wtedy, że coś w nich jest takiego, jakaś moc, która potrafi zainteresować, a nawet rozkochać wybranego mężczyznę. Ponoć czasem coś jest takiego w człowieku, czego nie wszyscy potrafią uchwycić a jednak od zawsze byłam osobą, która przyciąga sobą, ale to trudny temat nie zrozumiesz tego na razie. :) Zachowanie, sposób bycia, smutek w oczach a zarazem iskierki tak mocne, kiedy pojawiał się uśmiech na mojej twarzy. Nie wiedziałam, że tak potrafię pisać o sobie. :-) Ale kiedy zaczynam zdawać sobie sprawę, że być może nigdy się nie spotkamy, nie zobaczymy ten opis mój, mojej osoby sam wylatuje mi z głowy, abyś choć trochę mógł czuć i nawet widzieć mnie w swoim umyśle, tworzyć sobie jakiś obraz mojej osoby. W sumie to są niecodzienne, nawet piękne odczucia, warto je mieć co jakiś czas w tym ciągłym pospiechu dnia codziennego. :)

A o tym, dlaczego wiele lat pracowałam nad swoją sylwetką może uchwycisz po tym materiale.

Zawiera coś co jest mi bardzo bliskie.

Życie, zastanawiając się nad treścią swojego przekazu dotyczącego mojej strefy przeszłości, raczej nie chciałabym pisać zbyt dużo, lekki szkic wystarczy tak, aby trochę nasycić twoją ciekawość, bo wiem że niektórzy ludzie muszą wiedzieć wszystko natychmiast, bo później się trochę meczą. :-) I widzisz przez ten powrót do przeszłości  przypomniałam sobie jeszcze jedna rzecz o czymś nieprzyjemnym To było tak dawno…………………. Pamiętam o tym, ale moja teraźniejszość pozwoliła mi na tyle o tym zapomnieć, że nawet pisząc Tobie na temat braku krzywd ze strony mężczyzn zupełnie zapomniałam o tym fakcie.

 To co wydarzyło się tak bardzo dawno przez dużo starszego ode mnie mężczyznę działającego pod wpływem pewnych środków odurzających zostawiło w pewien sposób ślad w mojej psychice, ale całe szczęście poradziłam sobie z tym i później nie odbiło się to jakoś specjalnie na kontaktach męsko-damskich. Jak widzisz kolejna cecha mojej osobowości została ujawniona nie chciałam, ale musiałam być silna i chyba nie ma takiego problemu z którym nie mogłabym sobie poradzić, ale czasem są rzeczy tak zaskakujące, że tak naprawę człowiek nigdy nie ma pewności ………, co w danej chwili zrobi. 

Kiedyś, jako mała dziewczynka a raczej dojrzewająca już nastolatka przebywając u rodziny, której wcześniej nie znałam w zupełnie innym krańcu Polski przeżyłam coś wstrząsającego, co przeraziło mnie na tyle, że nie potrafiłam od tego przez dłuższy czas uciec. Nie każdy człowiek w każdej sytuacji kieruje się i żyje w ogólnie pojętych przedziałach zachowań, czasem pod wpływem jakichś środków działających niezbyt poprawnie na nasz organizm zachowujemy się zbyt odważnie może nawet nie zdając sobie sprawy z tego, ile krzywdy możemy wyrządzić osobie, która jest tego świadkiem a może i nawet ofiarą.

W każdym razie ten temat został zamknięty i nie ma co go rozpamiętywać.

Wole zając się szkicem………… Szkicem Twojej osoby. :) Zdradź mi proszę, bo chyba jak to nakreśliłeś w poprzednim mailu zasłużyłam sobie po tylu zwierzeniach, jakich dopełniaczy mam użyć ? Jasnych, czy ciemnych? :-)

Mam tylko na razie odcienie szarości, proszę powiedź, co jest jasne a co ciemne?

Spróbuje Cię naszkicować. :) W swojej głowie oczywiście. :)  Interesują mnie włosy i oczy. Jakie one są?

Mój obraz to:

 Włosy ciemne

a oczy jasne :-), bo na pewno jesteś ciekaw. :)

Ach! Zapomniałabym, wiek. Prawie zgadłeś, trochę więcej niż 30. Powiedzmy, że jestem w przedziale wiekowym miedzy 30-40. :) Na razie niech to zostanie tajemnicą.

 Ciekawa jestem w jakim przedziale Ty się znajdujesz. :)

Zawsze ślę Ci smutne kawałki bo uwielbiam je, mają zawsze taki szczery charakter przekazu i trafiają w najbardziej dotkliwe miejsca naszej duszy

Myślałam nad czymś szybszym, ale nie mogę nie wysłać tego Tobie utworku jest taki niesamowity, najcudowniejszy chyba dla mnie z wszystkich niesie tyle emocji w sobie.

Miałam Ci wkleić zupełnie co innego, ostrego, nie chce żebyś załamał się po tym czego słucham, ale jakoś się powstrzymałam może następnym razem. :):):)

Całuję!

Przepraszam, ale jakoś nie mogłam się zatrzymać pisząc to, wybacz.

Natalia 

……………………………………………………………………………………………………………

Witam!

Już chyba rozumiem, musiałaś pracować nad sylwetką, bo byłaś a może jesteś? Tancerką? Baletnicą? No kimś związanym z tańcem, może mi to bardziej sprecyzujesz, bo jednak trochę w tym błądzę. Co do mojego imienia, odmiana, jest mi zupełnie obojętna, przecież to najładniejsze imię męskie na świecie, ha ha…

Ładnie mi siebie opisujesz, oczy które przyciągają, moc która potrafi zainteresować a może nawet rozkochać mężczyznę, iskierki w oczach przy uśmiechu, coś nie zdefiniowanego co przyciąga, a ja dodam od siebie, że to chyba wszystko piękne opakowanie dla głębokiej i skomplikowanej duszy, pełnej tajemnic a zarazem nastrojowego ducha, wrażliwego i dobrego, takie mam odczucie. Szczerze zachęciłaś mnie tym opisem, żeby zobaczyć Cię na zdjęciu, bo nie powiem ale obraz twojej osoby zaczyna się pojawiać w mojej głowie, jakiś szkic, jakiś cień, co prawda to tylko fizyczność a co do niej nie mam pewności, dużo bardziej pewnym jestem szkicu twojego wnętrza, nie ma się co dziwić, to właśnie o nim dowiaduje się z każdego maila, trochę za sprawą tego co sama mi napiszesz a trochę za sprawą tego co wyczytam między wierszami. Ciekaw jestem… i chyba należę do tych, co jak nie wiedzą to się męczą, ha ha, sam się dziwię, że potrafię się do tej cechy przyznać, sam przed sobą, ale i przed tobą, no ale to TY napisałaś, że tacy ludzie są, jestem jednym z nich.

Piosenka z linku, jak zwykle unosi mnie, wcale mi nie zależy na wesołej czy skocznej muzyce, trochę prowokacyjnie napisałem o tym że z tych piosenek można, by było wyczytać że jesteś osobą smutną, ale ja wiem, że tak nie jest w najmniejszym stopniu, może czasem jesteś zamyślona, bardziej melancholijna ale podejrzewam że wokół siebie roztaczasz aurę radości, zwłaszcza te pierwsze maile pełne niepoważności, to mi podpowiadają… Zdradzę Ci, że ściągam sobie każdy utwór, jaki otrzymałem z you tuba od Ciebie, one trafiają także do mojej duszy. Napisałem, że potrafię odnaleźć w każdej muzyce część siebie, choć sam, gdybym miał zamknąć się w jakimś utworze nie wiem, czy taki bym znalazł, chyba będę musiał nad tym pomyśleć, nigdy nie próbowałem, ale zawsze musi być te pierwszy raz.

Twoja przeszłość, ta zapomniana, albo raczej zamknięta, brzmi jak coś strasznego, ale nie będę pytał mimo ciekawości, na to mamy czas, są rzeczy które lepiej pomijać, mimo że tworzą część osobowości. Swoją drogą rozśmieszyło mnie to w opisie twojej osoby, gdy napisałaś że możesz sobie pozwolić na tak barwny opis, bo być może nigdy się nie spotkamy. Wiesz, jeśli pytasz o możliwość, ona zawsze istnieje i w tym przeszkód nie ma, a jak będzie, to tego nikt nie wie. Zdaję sobie sprawę, że tak trochę mnie badasz (może się mylę w tym odczuciu), ale chcesz poznać jak reaguje na tą znajomość, czy biorę pod uwagę możliwość spotkania, być może to zbyt daleko idące myśli a może nie, ciekaw jestem na ile stanowię interesującego blogera z którym można wymieniać maile a na ile osobę, którą można poznać a może kiedyś spotkać.

Jakim ja jestem? Jak mnie można naszkicować, och, mam ciemne, czarne włosy, brązowe oczy, ale jako że wygląd mężczyzny wystarczy opisać jednym zdaniem, przystojniejszy od diabła, na pewno! He he… choć? Nie, przystojniejszy od niego. Co do wieku, szkoda że nie zgadywałaś, powiedzmy że w przedziale między 25-35 lat. Co do mojej osobowości, ponoć jest ułożona, ja lubię ją określać, jako realistyczną i romantyczną, Kłóci się to ze sobą? Nie, bo zależy jakiej sfery dotyka, gdy pracuję jestem realistą, zarządzam sobą, innymi, świat rozumiem i analizuje, gdy jestem sam prywatnie lubię zmieniać się w człowieka sentymentalnego, przywiązanego do przeszłości, do rzeczy, ale i romantycznego, bo widzę i szukam nastroju w każdej chwili, dlatego też tak bardzo podobają mi się te utwory od Ciebie Natalio, trafiają w sedno…

Więcej przy innej okazji, jeśli to co przeczytałaś zachęca cię nadal do poznawania… uciekam teraz w wir pracy.

Pozdrawiam

P….

Leave a Reply

Your email address will not be published.