Sesja ta, była chyba najbardziej zabawną sesją, jaka odbyła się pod projekt „Bobasy w Kuchni”. Za czyją sprawą tak było? Weronika Nowokuńska, rozśpiewana fotografka od pierwszych sekund działała jak wystrzał z tajemniczego pistoletu na bańki uśmiechów i piosenek. Zestaw gadżetów, jaki wzięła ze sobą był imponujący. W wielkiej torbie znalazło się prawie wszystko. Torba ta została mi pożyczona z kilkoma koszami dla Nadii, 16 miesięcznej dziewczynki po wylewie, która nie siedziała jeszcze samodzielnie. Jak Weronika to spakowała? Nie wiem! Nie potrafiłam tego wszystkiego co mi dała pomieścić, gdy wracałam z sesji. Sesja z Zuźką, rozradowaną modelką projektu była samą przyjemnością. Weronika robiła wszystko błyskawicznie, oprócz tego ruszała się na wszystkie strony, tańczyła, śpiewała i cykała aparatem zdjęcia… ale także pod-pasowała jej towarzyszka. Mama Zuzi miała bardzo podobny temperament, więc sesja była jedną wielka wrzawą. :-) Nasza mała modelka była przebierana również w kolorowe, prześliczne sukienki, które także znajdowały się w torbie Weroniki. Zuzia wyglądała w nich przepięknie, może także dlatego była taka radosna? :-):-)
Kim jest Weronika Nowokuńska uczestniczka naszego konkursu?
No tak, cała Weronika twarzy jej jednak nie zobaczymy… może uda się zobaczyć więcej na reportażowych zdjęciach.
Weronika Nowokuńska – Artistnika
Fotografią zajmuje się od ponad dwóch lat i cały czas uczy się jej i rozwija. Uwielbia dzieci, i to one były powodem, dla których zaczęła zajmować się fotografią zawodowo. Jak sama mówi, dzieci są szczere, kochane, prawdziwe i nieprzewidywalne. Fotografia rodzinna a w szczególności dziecięca, to jej żywioł. Jest szalona, przy sesjach śpiewa, skacze a jej celem głównym jest dobra zabawa swoich sesyjnych modeli. Na sesji stwarza im świat podobny do świata bajek lub doświadczeń. Uwielbia patrzeć na uśmiechy, radość, skrzywione noski, pierwsze kroki i tańce. :) Nie ma w domu telewizora ani nie słodzi kawy. Na co dzień jest zasłodzona minkami swoich modeli. Ogląda to co najcenniejsze – czyli miłość.
Zdjęcie konkursowe
Zdjęcia reportażowe wykonane w czasie sesji oraz urywki wideo.
(To już nie dzieło Weroniki tylko moje, na niektóre proszę przymykać oko ;-) choć pamiątka na pewno doskonała)
Pozostałe zdjęcia z sesji z Zuzią wykonane przez
Weronikę Nowokuńską
Dla wszystkich tych, którzy chcieliby zobaczyć inne zdjęcia wesołej, niezwykłej Weroniki, wklejam link do jej strony https://www.artistnika.com/
Skocz do relacji z Wernisażu wystawy „Bobasy w kuchni” – https://minawetp.pl/wszystkie-artykuly/relacja-z-olsztynskiego-wernisazu-wystawy-bobasy-w-kuchni-wydarzenie-z-27-czerwca-2016-r/
Ps. W następnym artykule z sesji projektu „Bobasy w Kuchni” pokażę zdjęcia wykonane przez uczennicę Zespołu Szkół Ekonomiczno-Handlowych w Olsztynie Wiktorię Olczak. Modelem jej był najmłodszy uczestnik projektu Olek. Zapraszam!
Ważne dla zainteresowanych konkursem.
Kapituła konkursowa poszerza również głosowanie o facebook-owiczów. Będziemy zliczać ilości polubień pod każdym artykułem z danej sesji. Zakończenie zliczeń nastąpi pod koniec sierpnia, bo we wrześniu odbędzie się dla zwycięscy, uroczysta kolacja z Klaudią Budny finalistką MasterChefa, która tą kolację specjalnie dla tego szczęściarza przygotuje, gdzie, kiedy i co dalej z wystawą zwycięską, będę informować jak tylko będę znała konkrety. Zapraszam do udostępniania artykułów z danej sesji, aby wasz ulubieniec mógł wygrać. :-)
Artykuły z kolejnych sesji, będą pojawiać się na https://minawetp.pl systematycznie.
Aby być na bieżąco z informacjami publikowanymi na stronie https://minawetp.pl zachęcam do polubienia strony na FB https://www.facebook.com/Blog-Miny-Wetp-My%C5%9Bl-i-nawet-pisz-473993252645761/
artistnika.pl nie otwiera się, chciałam skorzystać z usług tej Pani.
Jest na fb proszę tam szukać. Na pewno odpowie na wiadomość
Zdjęcia super! Widać, że Pani fotograf wycisnęła co się da i dała z siebie 1000% normy :)
Widać że zna się Pani na fotografii;) W sumie pewnie tak samo jak i sama wymieniona animatorka która robi zdjęcia na filmie.
Bardzo dziękuję za ten tekst :) Odzwierciedla moją osobowość. Jest żywy tak jak ja. Dziękuję Agnieszko i cieszę się, że mogłam uczestniczyć w projekcie
Weroniko, przepraszam że dopiero teraz odpisuję i zatwierdzam Twój komentarz, byłam bowiem na szkoleniu w Częstochowie a później inne wydarzenia mnie zabsorbowały ale już odpisuję. Dla mnie to była przyjemność móc to pilotować i opisać. A Twoje słowa to tylko balsam na moją duszę… :-) Ja również dziękuję, że udało mi się Ciebie w zasadzie w ostatniej chwili za Marcina T., który nie mógł, namówić. Pozdrawiam